Czym jest język inkluzywny

Każdy i każda z nas chce być szanowanx. Będę pisać znak „x” w miejsce znaku lub znaków odpowiedzialnych za rodzaj, bo jesteśmy różnych płci i każdx z nas jest równie ważnx. Pod x możesz sobie w myślach podłożyć np. a, y, e – w jakich zależności zaimków używasz.

Język inkluzywny otwiera nas na różnorodność. Pozwala wyrazić szacunek dla siebie nawzajem, niezależnie jaką mamy tożsamość, jak wyglądamy i ile mamy lat.

Kluczem do inkluzywnego myślenia jest włączanie w szacunek wszystkich osób – nie tylko tych, które lubimy i naszych równieśników i równieśniczek. Z takim samym szacunkiem, jakiego oczekujesz od innych, warto mówić np. do osób dużo młodszych. Bo szacunek należy się wszystkim – niezależnie od pochodzenia, poziomu wykształcenia, wieku i płci. Niezależnie od tego, czy się lubimy, czy nie. 

Mamy różne doświadczenia, różne poglądy i różne pomysły na życie, dlatego być może nie będziemy się przyjaźnić, ani spędzać razem wolnego czasu. Ale gdy się spotykamy, robimy razem projekt i rozmawiamy, warto okazać sobie taką samą tolerancję i życzliwość, jakiej samx oczekujemy od innych. Na tym właśnie polega szacunek dla różnorodności. 

Podstawowe zasady inkluzywnej komunikacji

Wyznaczaj poziom. Używając języka, chcemy wyznaczać standard, dlatego nie mówię do kogoś tak, jak on do mnie, tylko tak, jak oczekuję, że powinnxśmy się do siebie zwracać. 

Nie wykluczaj innych przez ich wiek. „Jesteś za stary, żeby mnie zrozumieć” – odwoływanie się w kłótni do różnicy wieku, zamyka możliwość porozumienia. Działa to w dwie strony. Gdy ktoś mówi Ci, że „jak dorośniesz, zmienisz zdanie”, wpycha Cię w szufladę stereotypu. Odbiera Ci Twoją indywidualność, mądrość i prawo do decydowania o sobie. Podobnie robisz, gdy zakładasz, że każdx nauczycielx, rodzic czy trenerx jest identycznx i zbyt starx, żeby Cię zrozumieć. Dorośli są tak samo różnorodni jak młodzi. Mają swoje kompleksy, marzenia, seksualność, swoje doświadczenie wykluczenia i samotności. Też są osobami LGBT+, mierzą się z bólem, strachem i rozczarowaniem. Jesteśmy do siebie bardziej podobnx, niż się wydaje w stereotypach.

Miej wyrozumiałość dla innych. Jeżeli ktoś wobec mnie używa określeń, które uważam za obraźliwe, to mówię mu o swoich emocjach i o tym jak to odbieram. Jeśli osoba wciąż będzie używać tego określenia, mam pewność, że robi to celowo. Ale może być też tak, że ktoś po prostu nie zdawał sobie wcześniej sprawy z brzmienia danego słowa. To stosunkowo częsta sytuacja w komunikacji z osobami, które nie mają wiedzy w danym zakresie. Jeśli dla przykładu jesteś osobą homoseksualną lub transpłciową, to Twoja wiedza o orientacjach psychoseksualnych, tożsamości i ekspresji płciowej, jak również o terminologii w tym zakresie, jest prawdopodobnie wielokrotnie większa, niż losowej, dorosłej osoby, która wcześniej nie miała z tym styczności. Nikt z nas nie wie wszystkiego i nie zna wszystkich zalecanych słów, dotyczących każdego wyznania, pochodzenia, różnych kultur czy elementów tożsamości.

Zwracaj się do ludzi tak, jak Cię o to proszą. Mówienie do drugiej osoby, tak jak o to prosi, jest elementarnym wyrazem szacunku. Dotyczy to zarówno form grzecznościowych, takich jak „proszę pani” czy „panie profesorze” – jak i wybranego imienia oraz preferowanych zaimków. Gdy ktoś w Twoim otoczeniu zmienia ekspresję swojej płci, np.  zaczyna się inaczej ubierać, zmienia zaimki i formy czasowników, którymi chce się określać, wystarczy to uszanować. 

Stosuj tzw. „people-first language” zamiast etykietek. Określenia takie jak „chory psychicznie”, „bezdomny”, „homosekualista”, „niepełnosprawny”, „alkoholik”– opisują człowieka tak, jakby ta jedna cecha określała całe jego życie. Tymczasem każda osoba ma różnorodne cechy i doświadczenia, i warto w języku wyrazić tę otwartość. Prostą receptą na to jest People-First Language, czyli zasada. żeby w centrum zawsze stała osoba – zamiast powiedzieć, że „bezdomny leży pod szkołą” powiem, że „pod szkołą jest osoba w kryzysie bezdomności”. Czy nie buduje to innego obrazu w głowie? Czy teraz nie pomyślałxś przede wszystkim, że trzeba jej pomóc? Język inkluzywny ma moc zmiany postaw i reakcji, dlatego z wyboru mówię np. osoba uzależniona od alkoholu, zamiast „alkoholik” i osoba z doświadczeniem choroby psychicznej, zamiast „chory”, „zaburzony” albo „wariat”.  

Szanuj różnorodność, również w wyglądzie. Skoro szanujemy naszą różną tożsamość płciową, seksualność, doświadczenia zdrowia psychicznego, pochodzenie i wiek, to chcemy też równo i neutralnie traktować fakt, że różnie wyglądamy. Nieinkluzywne jest komentowanie czyjegoś wyglądu, docinki związane z tym, że ktoś jest niski, ma pryszcze albo jest najgrubszy w klasie. Stygmatyzowanie osób grubszych nazywa się fatfobią i jest takim samym brakiem szacunku dla różnorodności, co wyśmiewanie się z gejów, lesbijek, osób w spektrum autyzmu lub pochodzących z Ukrainy. Przekonanie, że te inne cechy są niezależne od nas, a grubość wynika wyłącznie z tego, że ktoś za dużo je, jest zwyczajnym brakiem wiedzy i ignorancją. To taki sam poziom, jak mówienie, że można komuś narzucić orientację psychoseksualną lub nakłonić go do zmiany płci.

Nie nadużywaj określeń „normalny”, „prawdziwy” i „inny”. Nie ma jednego wzorca „prawdziwej męskości”, „normalnej dziewczyny”, ani „prawdziwego Polaka”. Używanie tych określeń – tak samo jak słów: wszyscy, nikt, każdy – fałszuje obraz rzeczywistości i zamyka nas na różnorodność. Również nadużywanie słowa „innx” w takich kontekstach jak płeć, seksualność, wygląd, pochodzenie (np. inna orientacja, inny kolor skóry) – podkreśla, że myślimy większościowo i normatywnie. Lepiej mówić o różnorodnym pochodzeniu, różnorodnym wyglądzie i różnorodnej orientacji psychoseksualnej. 

Szanuj różnorodność płci. W języku polskim obowiązuje zasada, że formy męskie są uniwersalne i dotyczą osób wszystkich płci. W praktyce utrwala to jednak przekonanie, że to co męskie jest ważniejsze, co jest oczywistą bzdurą. Żeby podkreślić, że jesteśmy równie ważnx, niezależnie od płci, warto używać feminatywów, czyli mówić nie tylko o piłkarzach i naukowcach, ale też o piłkarkach i naukowczyniach. W inkluzywności ważne jest również zauważenie osób, które nie identyfikują się w ramach binarnego konceptu płci, dlatego dobrze jest – równolegle do feminatywów i masulinatywów – mówić o osobach – np. osoby pracujące nad projektem, wszystkie osoby w klasie, osoby prezentujące, osoby aktywistyczne.

Unikaj stereotypów płci. W tym, jak mówimy, zaszytych jest wiele przekonań, dotyczących ról płciowych. Biega „jak baba”, „trzeba mieć jaja”, „chłopaki nie płaczą”. Te określenia utrwalają nieprawdziwe stereotypy i są krzywdzące dla wszystkich. Pomysł, że mamy wpisywać się w jakieś oczekiwania związane z płcią jest sprzeczny z ideą szacunku dla różnorodności i równości. Nasze cechy i możliwości nie są zależne od płci, a jeżeli są, to jest to wynik kultury opartej na stereotypach. Jeśli zależy nam na równości, to trzeba to zmieniać.  

Przepraszaj. Jeśli ktoś zwraca Ci uwagę, że słowa, których wobec niego używasz, odbiera jako obraźliwe, nie upieraj się, że wszystko jest ok, bo nie masz nic złego na myśli. Dobre intencje są w komunikacji mniej istotne niż efekt. Jeśli ktoś wjedzie ci samochodem w zderzak, to fakt, że nie miał złych intencji niewiele pomaga. Liczy się efekt. Dlatego nie obrażaj się, gdy ktoś zwraca Ci uwagę. Powiedz przepraszam, bo pewnie to właśnie chciałxbyś usłyszeć w odwrotnej sytuacji. Pomyśl, jak możesz mówić lepiej. Język buduje rzeczywistość dookoła nas i od Ciebie zależy, czy świat będzie lepszy. 

Artykuł napisałx Ane Piżl


JAK I GDZIE SZUKAĆ POMOCY? 

Masz problem i nie wiesz, gdzie się zwrócić? Tu znajdziesz wszystkie ważne numery pomocowe.

Szukasz eksperta, psychologa, psychiatry? Tu znajdziesz listę miejsc, gdzie otrzymasz bezpłatną pomoc.

Podejrzewasz, że ktoś ma problemy ze zdrowiem psychicznym? Tu znajdziesz 6 prostych kroków, które pokazują, jak zareagować.